Uczniowie klasy piatej i szóstej naszej szkoły wraz z uczniami klasy piątej z Woli Zgłobieńskiej udali się na dwudniową wycieczkę po Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. Pierwszym punktem był spacer Doliną Prądnika gdzie podziwialiśmy niezwykłe skały Ojcowskiego Parku Narodowego: Bramę Krakowską, Igłę Deotymy i Rękawicę. W Pieskowej Skale sprawdziliśmy jak mocno przechylona jest Maczuga Herkulesa i spacerowaliśmy po dziedzińcu oraz wokół wzgórza Zamku. Następnie pojechaliśmy na Pustynię Błędowską - do Róży Wiatrów. Spacerowaliśmy po polskiej Saharze, która ma prawie 10 km długości i okolo 4 km szerokości. Niektórzy porównywali ją do ogromnej piaskownicy, a inni wspominali nadmorskie plaże. Na obiadokolację i nocleg dojechaliśmy do Mirowa w okolice zamku do pensjonatu Orlik, którego szczerze polecamy odwiedzić. Spacerkiem przeszliśmy do Zamku Bobolice oddalonego o 2 km od Zamku w Mirowie i wysłuchaliśmy opowieści o Bobolusie - pierwszym neandertalczyku, którego szczątki odkryto w tejże okolicy. Gdyby ktoś pomyślał, że było dużo chodzenia i dzieci są zmęczone, to trzeba dodać, że po powrocie do Gościńca uczniowie pożyczyli piłki i na ogromnej łące z boiskami, miejscem na grill i wiatą grali w śledzia, piłkę siatkową i piłkę nożną.
Kolejnego dnia po wczesnym śniadaniu wyruszyliśmy do Ogrodzieńca, gdzie z przewodnikiem chodziliśmy po ruinach zamku, słuchaliśmy legend i historii o świetności "Małego Wawelu". Później młodzi wędrownicy udali się do Grodu na Górze Birów gdzie kiedyś była osada obronna jeszcze za panowania Piastów.